środa, 17 marca 2010

druga szansa

Fachura dostał drugą sznsę - choć nie było łatwo.
Polerował całą powierzchnię cały dzień.
Jak widać pozostał kolorowy wosk w szczelinach, ale stwierdziliśmy, ze i tak wolimy to co jest od poprzedniego widoku.

Te plamy dodały nawet swoistego uroku podłodze - nieco ją postarzyły. Chcąc uzyskać taki efekt zapewne mielibyśmy problem a tu proszę... ;)
Nie wiem jak będzie wyglądał ostatecznie zawoskowany.
Postanowilismy zorbić go teraz bezbarwnym olejowoskiem.
Najlepiej wyglądałby zabielony, ale na to nie mamy juz ani siły ani kasy.
Posted by Picasa

2 komentarze:

Gosia pisze...

powiem Ci ,że ja nie kumama o co chodzi z tym parkietem,nie znam się na parkietach ,a zresztą może zdjęcia tego wszystkiego nie oddają o czym piszesz....
trzymam tylko kciuki,aby wszystko było dobrze...no napewno będzie :))))
pozdrawiam :)

muminasy pisze...

Ze zdjęć ciężko zobaczyć zmiany. Musisz uwierzyć na słowo, że byłą tragedia.