sobota, 30 stycznia 2010

kończymy




Posted by Picasa

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hoho - postępy widać i to spore :)
Trzymam kciuki

ps. piękne te płtyki zielone - to kuchnia?

muminasy pisze...

Tak, zielone płytki są w kuchni, żeby było ciekawiej to nawet ich nie wybierałam, znajomy przyniósł nam 8 metrów, bo dostał końcówkę, ale jego żonie się nie podobały a nam się spodobały i tak zostały.

Gosia pisze...

miałam takie małe kafelki zielone,jak mieszkałam w bloku :)))
świetne są :)

muminasy pisze...

Gosiu historia tych kafelek jest taka, że ktoś mam je po prostu przywiózł po bardzo atrakcyjnej cenie jako pozostałość po czyimś remoncie i kupiliśmy je jak koncepcji kolorów nawet nie było tylko fundamenty;)
Długo sie zastanawiałam, czy jednak czegoś innego nie położyć, ale zostały i bardzo mi się podobają;)